O zywobyciu, co się przeminoło, czyli szczawnickie góralskie Zaduszki po raz XV

W ciągu dwóch pełnych zadumy godzin wspominano wszystkie zmarłe w 2015 roku i związane ze Szczawnicą osoby oraz ludzi zasłużonych dla miasta przez ostatnie dziesięciolecia. Spotkanie prowadzone przez Stanisławę Szołtysek i Szymona Janosza uświetniła Orkiestra Dęta działająca przy OSP w Szczawnicy. Gra zespołu, który powstał w 1937 roku a niedawno zorganizował się na nowo przyjmując w swe szeregi nowych członków, spodobała się publiczności. Wraz z orkiestrą wystąpił jej kapelan ks. Grzegorz Salamon. Zagrała też Kapela Jaśka Kubika z Krościenka nad Dunajcem.

Podczas Zaduszek wspominano znane szczawnickie nazwiska a więc Ciesielków, Dziedzinów, Malinowskich, Mastalskich, Majerczaków, Słowików, Salamonów, Szczepaniaków, Węglarzów, Wierciochów, Zachwiejów i innych. Wspominki przeplatano wierszami, z których wiele było autorstwa Andrzeja Dziedziny „Wiwra” i śpiewem zarówno góralskim np. „Zasło juz słonecko za górami” jak i religijnym w tym pieśnią „Zwycięzca śmierci”. Wspominano założycieli uzdrowiska czyli rodzinę Szalayów, społeczników i artystów szczawnickich w tym Jana Malinowskiego, Michała Słowika-Dzwona, zmarłych strażaków, ratowników górskich…

W Zaduszkach udział wzięli szczawniccy księża – ksiądz proboszcz dr Tomasz Kudroń i ksiądz prałat Franciszek Bondek oraz burmistrz Miasta i Gminy Szczawnica Grzegorz Niezgoda, sekretarz miasta Tomasz Ciesielka i m.in. były burmistrz Szczawnicy Józef Gacek. Burmistrz Niezgoda doceniając pracę pani Anieli nad coroczną organizacją Zaduszek, wręczył jej pamiątkowy tzw. szczawnicki witacz z gratulacjami. Zaduszkowy wieczór zakończyła wspólna modlitwa.