Zdjęcia: Magdalena Wojtarowicz
Gmina Krościenko nad Dunajcem po 19 latach członkostwa wystąpiła ze Związku Euroregionu Tatry. Taką decyzję podjęli radni podczas ostatniej sesji rady gminy.
Radny Dariusz Morawczyński już ponad miesiąc temu przekonywał radę gminy, że Krościenko nie ma żadnych korzyści z przynależenia do ET. Obszerniej pisaliśmy na ten temat w artykule "Dariusz Morawczyński: Jeżeli pozostaniemy w Euroregionie Tatry to będziemy działali na szkodę gminy". Podczas ostatniej sesji jeszcze raz mocno podkreślał, że krościeńska gmina więcej straciła przez te lata członkostwa niż zyskała. Na mocy uprawnień do inicjatywy uchwałodawczej radnego Morawczyńskiego przygotowany został projekt uchwały w sprawie wystąpienia ze Stowarzyszenia. W uzasadnieniu czytamy m.in.: - W czasie trwania przynależności Gminy do ET został zrealizowany jeden projekt polegający na wydaniu folderu promocyjno-informacyjno-turystycznego miejscowości Krościenko n/D i Leśnicy pod nazwą "Łączy ans ścieżka". Całkowita wartość projektu wyniosła 28.500 złotych. W związku z powyższym pozostawanie w dalszym ciągu w Stowarzyszeniu Euroregion Tatry nie leży w interesie Gminy Krościenko n/D i przynosi tylko straty finansowe.
Radny Wiesław Borkowski zaakcentował fakt, że gmina anemicznie i mizernie aplikowała przez ostatnie lata do wniosków, nie startowała z wnioskami na tyle dynamicznie aby coś uzyskać, a jako pozytywny przykład podał dwie sąsiednie pienińskie gminy (Czorsztyn oraz Łapsze Niżne), które prężnie i skutecznie pozyskują środki z ET i nie tylko.
Tym razem w sesji uczestniczył Bogusław Waksmundzki - Przewodniczący Europejskiego Ugrupowania Współpracy Terytorialnej Tatry, który odpowiadał na zadawane przez radnych pytania. Podkreślił jednak, że zgodnie ze statystyką naboru to 46 % projektów uzyskujących dofinansowanie złożyli członkowie ET, czyli gminy i miasta. Pozostałe 54 % projektów zostały złożone przez jednostki podległe członkom Stowarzyszenia. - W przyszłym roku minie 20 lat, od kiedy istnieje Euroregion a Krościenko n/D było jego jednym z założycieli. Do tej pory łatwiej było pozyskać środki, bowiem do spełnienia były dwa podstawowe kryteria. Od 2014 roku starający się będą musieli spełnić już cztery - tłumaczył Waksmundzki.
Ostatecznie 6 radnych opowiedziało się "za" wystąpieniem, dwóch było "przeciw" a pięciu "wstrzymało się od głosu".
reklama
reklama