Zdjęcia: Magdalena Wojtarowicz
Znane są składy osobowe komisji stałych Rady Gminy w Krościenku n.D. Podczas piątkowej sesji radni zdecydowali również o obniżeniu pensji zasadniczej wójta.
Wybór składów czterech pierwszych komisji poszedł gładko. W punkcie dotyczącym wyboru składu komisji budżetowej radny Krzysztof Wakmundzki zawnioskował o 9-osobowy jej skład przy zgłoszonych 10 kandydatach. Większość radnych w głosowaniu przychyliła się do tej propozycji. Najmniej głosów kolegów radnych zebrał Jerzy Knutelski (za - 5, przeciw - 4, wstrzymujące - 5) i ostatecznie nie znalazł się Komisji Budżetowej.
W dalszej części obrad radni głosowali nad obniżeniem wynagrodzenia dla wójta. Jan Dyda otrzyma miesięcznie o 825, 50 złotych mniej niż jego poprzednik. Miesięczna pensja wójta wraz z wszystkimi dodatkami wyniesie 9410 złotych brutto. Obniżka wynagrodzenia przegłosowana została 10 głosami "za" i 4 "wstrzymującymi się". O różnicę w pensji zasadniczej obecnego włodarza w stosunku do poprzednika pytał panią skarbik radny Ponicki i prezentował swoje stanowisko w tej kwestii. - Poprzednik pracował systematycznie na te pieniądze przez jakiś okres czasu, przez 12 lat. Myślę, że po jakimś okresie, po pół roku można w każdej chwili to zmienić. Uważam, że kwota ta jest zawyżona - akcentował Ponicki.
Radni dyskutowali także nad najbardziej dogodnym dniem dla zwoływania sesji. Będzie to czwartek, dzień w którym Urząd Gminy będzie czynny do godziny 18.00. To, czy będzie to 2 czy 3 czwartek miesiąca jeszcze nie wiadomo.
Sesja zakończyła się krótkim wystąpieniem wójta. - Dzisiaj mogę powiedzieć, że już z pełną odpowiedzialnością możemy brać się do roboty. Społeczeństwo dało nam ster do ręki i ciąży na nas wielka odpowiedzialność, by iść w jednym kierunku. Jest to czas historycznego przełomu w Krościenku i społeczeństwo tym bardziej będzie patrzyło na nas, patrzyło jak działamy i jakie są tego efekty. Za cztery lata będziemy rozliczeni, pokażmy, że nie będą to lata stracone, będą to lata ciężkiej pracy. Tylko współpraca może przynieść spodziewane efekty, a tymi efektami są wzrost zamożności mieszkańców i zmiana wizerunku naszej miejscowości. Deklaruję, że będę wszędzie tam gdzie będę potrzebny. Zwrócę uwagę na każdą miejscowość w naszej gminie - mówił Dyda.
reklama
reklama
reklama