2013.05.02 13:35 / news / czytano 4176 / opinie 0
Podczas Trzeciej Majówki Pod Trzema Koronami 1 maja w kościele parafialnym w Sromowcach Niżnych odbył się niecodzienny koncert.
Pod tytułem „Mój wiekuisty pasterz mnie pasie czyli Kochanowski w Pieninach” ukrył się interesujący program, w którym nutą przewodnią były Melodie na Psałterz Polski Mikołaja Gomółki do tekstów Psałterza Dawidowego w tłumaczeniu Jana Kochanowskiego. Usłyszeliśmy też polską muzykę XVI wieku. W programie wystąpiła Katarzyna Wiwer (sopran) i Rafał Monita (organy). Oboje znani pienińskiej publiczności z działań muzycznych w Szczawnicy i na Spiszu przygotowali program, który pozwolił publiczności zgromadzonej w kościele zanurzyć się w pięknej i tylko pozornie dobrze znanej poezji Jana z Czarnolasu. Katarzynę Wiwer mogliśmy tego wieczora poznać nie tylko jako znakomitą śpiewaczkę, ale też jako świetną recytatorkę, a Rafał Monita nie tylko wydobył ze sromowskich organów barwy oddające charakter muzyki XVI wieku, ale też dzięki slajdom ze zdjęciami jego autorstwa wyświetlanym podczas koncertu, prezentującym wnętrza zabytkowych podhalańskich kościółków drewnianych, mogliśmy przenieść się w dawne czasy, z których kościółki te pochodzą. W programie było miejsce zarówno na radość, jak i na zadumę, a nad wszystkim unosił się duch Jana Kochanowskiego i jego czasów.
Autor: Oprac. red.
Zdjęcia: Janusz Wojtarowicz