2014.05.26 09:51 / news / czytano 4936 / opinie 0
Wszystko wskazuje na to, że finisz rozgrywek będzie ciekawszy w jej spadkowej części. Fakt, w górnej połówce jest jeszcze do wzięcia drugie i trzecie miejsce i teoretycznie jest o co wojować.
Jarmuta może jeszcze obawiać się Orkana, który ma zaległe spotkanie, ale trudno sądzić, by szczawniczanie w końcówce sezonu zaprzepaścili to, na co prawie rok sumienie pracowali. W grupie pretendentów do podium ścisk, aż cztery drużyny jeszcze mają szansę. Teoretycznie jest o co rywalizować, lecz tak się w piłkarskiej świadomości przyjęło, że bardziej fascynująca jest walka o byt, a nie o wicetrofea. O to czy się bezpośrednio poleci, czy też dostanie się ostatnią szansę utrzymania w barażu z wicemistrzami klas B. Emocje biorą się stąd, że więcej jakby krwi trzeba utoczyć i jakby więcej serca włożyć, żeby uniknąć najgorszego.
Przełęcz Łopuszna nie obudziła się wiosną, doznała ośmiu z rzędu porażek i jest już w klasie B. Pierwsze rozstrzygniecie sezonu zapadło. Dunajec jeszcze się broni. Skalni wywieźli z Orawy cenne trzy punkty i mają jeszcze mecz zaległy. Są w dobrej sytuacji, by nawet opuścić strefę barażową.
Wyniki:
Lubań Tylmanowa – Babia Góra Lipnica Wielka 6:0 (3:0)
Granit Czarna Góra – Wierchy Rabka 0:1 (0:1)
Jarmuta Szczawnica – Zawrat Bukowina Tatrzańska 3:0 (1:0)
Jordan Jordanów – Bystry Nowe Bystre 1:0 (0:0)
Orawa Jabłonka – Skalni Zaskale 2:6 (0:2)
Orkan Raba Wyżna – Przełęcz Łopuszna 5:0 (4:0)
Dunajec Ostrowsko – Wiatr Ludźmierz 4:2 (1:1)

Autor: Oprac. red.
Źródło: sportowepodhale.pl
Zdjęcia: Wojciech Niezgoda